Zasady Końskiej Pierwszej Pomocy

Hej wszystkim!
Jestem pewna, że w szkole mieliście kiedyś lekcje poświęcone zasadom pierwszej pomocy. Co zrobić jak ktoś się zadławi, jak zatamować krew, zrobić sztuczne oddychanie, albo masarz serca... Uczono was jak ważne jest, aby zareagować i szybko pomóc, bo może to uratować komuś życie.
Więc dzisiaj opowiem wam o zasadach końskiej pierwszej pomocy. Są one niezwykle ważne i moim zdaniem powinno się nauczyć ich wszystkich, którzy często przebywają w stajni i mają większy kontakt z końmi. Pamiętajcie jednak, że wskazówki zebrane poniżej dotyczą pomocy PRZEDMEDYCZNEJ i w żadnym, żadnym, ale to żadnym wypadku NIE zastąpią kontaktu z weterynarzem.

W razie nagłego przypadku zawsze starajcie się uspokoić konia, mówiąc do niego łagodnie i głaskając go. Dla bezpieczeństwa możecie założyć mu kantar, ale nie przywiązujcie konia. Apteczka pierwszej pomocy powinna zawsze znajdować się w stajni.

Zadławienie
Przyczyną zadławienia może być zbyt szybko jedzony obiad ((ღ˘⌣˘ღ)) lub niewłaściwe rozdrobnione części pożywienia, które utknęły w przełyku. Koń po zadławieniu staje się niespokojny, kaszle, obficie się ślini, wyciąga szyję i poci się. Czasami z nozdrzy uchodzi ślina z kawałkami pożywienia. Konie nie mogą zwymiotować, ale jest mało prawdopodobne, by zwierzę się udusiło. Należy natychmiast wezwać weterynarza i próbować samemu usunąć pokarm z pyska konia wraz ze zbierającą się tam śliną. W tym celu masuje się lewą stronę szyi od podbródka do nasady szyi, dodatkowo robiąc kilka ruchów w górę i w dół, aby rozruszać to, co zatkało przełyk. Następnie kontynuuje się masaż z góry na dół. Nie wolno podawać koniowi wody, bo płyn może dostać się do płuc.
 
Rany

Na drobne skaleczenia koń narażony jest praktycznie wszędzie - w boksie, na pastwisku, czy nawet w przyczepie. Ranę należy oczyścić z błota i kamyków strumieniem czystej wody, roztworem fizjologicznym lub specjalnym antyseptykiem, a następnie zastosować wodę utlenioną lub inny środek odkażający oraz założyć jałowy opatrunek. Potem przytwierdza się go bandażem i zabezpiecza zapinką oraz dodatkowo taśmą. Co ciekawe, taki sam warto założyć na drugą kończynę zwierzęcia. Rany o długości lub szerokości powyżej 2 cm wymagają szycia. Dodatkowo należy sprawdzić, czy koń ma aktualne szczepienie przeciw tężcowi.

Silne krwawienie

Przyczyny krwawienia mogą być różne - uderzenie, upadek, ugryzienie, skaleczenie... Można by długo wymieniać. Jasno czerwona, pulsująca krew, wypływająca pod dużym ciśnieniem, wskazuje na uszkodzenie tętnicy, ciemnoczerwona zaś - uszkodzenie żyły. Koniowi należy nałożyć kantar i przytrzymać go. Do tego zwykle potrzebna jest druga osoba. Na ranę zakłada się opatrunek uciskowy, aby zablokować krwawienie. Może do tego posłużyć podkładka pod siodło, ręcznik, lub nawet goła dłoń. Jeśli krew wypływa powoli, ranę uciska się około 10 sekund i usuwa opatrunek tamując krew. Jeśli krwawienie wciąż występuje, czynność powtarza się kilkukrotnie, przy czym uciskanie należy wydłużyć. Kiedy i to nie pomaga, świeży opatrunek przytwierdza się bandażem na około 30 minut. Wezwanie lekarza jest wtedy konieczne.
Uszkodzenia Oka

Uszkodzenia oka są dla konia bardzo niebezpieczne, mogą bowiem prowadzić nawet do ślepoty. Kiedy u konia zauważy się łzawienie, obrzęk powiek, zaczerwienienie spojówki czy nadwrażliwość na światło, należy bezwzględnie wezwać weterynarza. Do jego przybycia zwierzę powinno przebywać w zacienionym pomieszczeniu. Jeśli to możliwe, można samemu spróbować usunąć zanieczyszczenie z oka (słomę, drzazgę, piasek), używając koniuszka czystego ręcznika. Za jego pomocą przesuwa się je do kącika oka i wyciąga. Głowa konia powinna być unieruchomiona.

Stłuczenia

W miejscu po uderzeniu, kopnięciu, zwichnięciu czy naciągnięciu może pojawiać się opuchlizna. Aby zmniejszyć obrzęk, polewa się je zimną wodą. Warto jednak zacząć od kopyta, aby strumień wody nie przestraszył konia. Opuchnięte miejsca polewa się około 15 minut. Jeśli nie ma dostępu do bieżącej wody, można zastosować specjalny okład. W środku umieszczony jest żel, dzięki któremu opatrunek łatwo dopasowuje się do kształtu ciała i może być lepiej umocowany.

Złamania

Najczęściej dotyczą one końskich nóg. Objawiają się m.in. Wyraźną kulawizną, niemożnością obarczania kończyny, opuchlizną, przemieszczeniem kości, krwawieniem. Do złamania kończyny może dojść nie tylko w czasie uderzenia, upadku, czy urazu mechanicznego, ale też przeciążenia pracą. Do czasu przybycia weterynarza, konia należy unieruchomić i uspokoić. W przypadku otwartego złamania zabezpiecza się je jałowym opatrunkiem, otula watą i owija elastycznym bandażem. Kończynę dodatkowo warto unieruchomić szyną.

Udar cieplny

Bardzo wysoka temperatura powietrza, nadmiar słońca, zbyt duży wysiłek fizyczny, brak wody czy stres mogą doprowadzić do udaru cieplnego. Koń w takim przypadku zatacza się, ma przyspieszony oddech i tętno, nadmiernie się poci, a temperatura jego ciała wzrasta powyżej 42*C. Należy bezwzględnie zaprowadzić konia do zacienionego i przewiewnego miejsca, stosować okłady z zimnej wody lub lodu na potylicę. Gdy koń zacznie dochodzić do siebie, warto podać mu letnią wodę do picia. Zawsze należy skonsultować się z lekarzem weterynarii.

Kolka

Ogólnie mówiąc - niedrożność układu pokarmowego. Ważne jest, aby jej zapobiegać, bo unikniemy ryzyka śmierci konia i bólu, który zawsze towarzyszy kolce. Właściwe odżywianie i pielęgnacja konia zazwyczaj pozwalają uniknąć kolek, choć oczywiście zdarza się, że mimo wszystko schorzenie dopada konia. Zawsze wtedy należy wezwać weterynarza, bo kolki są bardzo niebezpieczne, czasem nawet śmiertelnie. W oczekiwaniu na przybycie
weterynarza. nie wolno koniowi podawać niczego do jedzenia - dozwolona jest tylko woda. Trzeba wyprowadzić konia ze stajni i oprowadzać go stępem, ale nie szybciej, kontrolując przy tym oddech i tętno. Warto mieć przy sobie przygotowaną derkę, bo temperatura ciała konia może spaść w bardzo szybkim tempie. Aby zapobiegać kolce, powinno się sprawdzać jakość pokarmu, a nowości w żywieniu wprowadzać powoli. Bardzo często kolki są spowodowane przez wrzody, trzeba wtedy zastosować odpowiednie leczenie. Kolki też mogą się pojawiać w sytuacjach stresujących dla konia. Niestety nie da się w pełni im zapobiegać.
I to chyba tyle z tych najczęstszych chorób koni. Dajcie znać, jeśli jakąś pominęłam (ღ˘⌣˘ღ).
Do zobaczenia!
Szamanka Soan xxx

Komentarze

Popularne posty