Praca z niewidomym koniem - widzi moimi oczami?


Konie polegają na swoim wzroku niemalże w 100 procentach. Są zwierzętami roślinożernymi i żyjąc na wolności zmuszone były od zawsze wypatrywać drapieżników, aby nie paść ich ofiarą. Dlatego konia są w stanie wypatrzeć nawet najmniejszy ruch i to z dość sporej odległości. 

Pozbawiając konia wzroku niemal skazujemy go na śmierć. Dla takiego konia wyzwaniem może być nawet napicie się wody, przebywanie na pastwisku, czy zwyczajne położenie się i wstanie.

Wszystko jednak zależy od konkretnego przypadku – przypadku urazu i indywidualnej osobowości konia. Tak jak nie ma dwóch identycznych osób, tak nie ma dwóch takich samych koni. Każdy z nich cechuje się własnym, indywidualnym zespołem osobistych cech i reakcji na określone bodźce i sytuacje.

W przypadku konia, który stracił wzrok w wyniku jakiegoś wypadku będąc w wieku pełnej dojrzałości psychicznej, emocjonalnej, jak i fizycznej, zazwyczaj nie można mówić o pełnym komforcie. Nagły brak zmysłu wzroku jest dla konia ogromnym kalectwem. W ciągu kilku następnych miesięcy, lub nawet lat po wypadku, koń może obijać się o ściany lub nie potrafić znaleźć poidła, ponadto żyć w ciągłym stresie, słysząc różne dźwięki i nie potrafiąc ich zidentyfikować. Bardzo często można zaobserwować samookaleczanie – takie jak na przykład trzaskanie głową w ściany boksu, tworząc głębokie rany.

Konie mają doskonałą pamięć, co bardzo im pomaga i sprawia, że czasami dają radę poruszać się po dobrze znanych terenach, takich jak na przykład boks, pastwisko, rund~pen  czy ujeżdżalnia.

Jazda na takim koniu wymaga również dużej sprawności jeźdźca - taki koń będzie o wiele szybciej płoszył się, denerwował i odmawiał współpracy. 

Przede wszystkim należy wszystko jak najlepiej zabezpieczyć przez ewentualnym przypadkowym okaleczeniem się konia – obłożyć kostkami siana boki boksu i usunąć kraty. Jeśli to możliwe, jak najbardziej wyrównać teren pastwiska i zabezpieczyć barierki ograniczające teren. Wiele rzeczy zależy też od pozycji społecznej takiego konia w stadzie i od kontaktów z innymi jego członkami. Jeśli relacje te były pozytywne, a koń miał pośrednio-wysoką pozycję w stadzie, istnieje duża szansa, że inne konie pomogą mu zaaklimatyzować się i przyzwyczaić do nowej sytuacji. Jednak jeśli te relacje nie były zbyt dobre, przebywanie na pastwisku z innymi końmi może być niebezpieczne dla jego zdrowia, lub samopoczucia.  Nie wskazane jest przebywanie z końmi młodymi, ogierami, albo klaczami w rui, w ciąży. Jeżeli niepełnosprawny koń jest ogierem, powinno się go wykastrować, dla bezpieczeństwa jego i jego otoczenia.

Kiedy człowiek traci wzrok, wyostrzają mu się inne zmysły. Z końmi jest podobnie. Ich już i tak perfekcyjnie działające zmysły - słuch i dotyk zaczynają działać jeszcze lepiej - konie słyszą lepiej na jeszcze większą odległość, a receptory czuciowe konie odbierają napływy mas powietrza.

Kiedy koń straci wzrok, można pomóc mu poprzez wykonywanie sesji różnych ćwiczeń. Najpierw powinno się ponownie odczulić go na dotyk. Ze szczególnym uwzględnieniem uszu, okolic między oczami, chrap, zadu i nóg. Jak to zrobić? Wystarczy podejść do konia, po uprzedzeniu go głosem i dotykać, głaskać, masować poszczególne partie jego ciała. Najlepiej jeśli koń przy tej czynności nie był przywiązany. Jeśli koń toleruje dotykanie pyska, można poćwiczyć ściąganie i zakładanie kantara. I tutaj zatrzymujemy się na dzisiaj. Nie należy przesadzać. 
Później - na następnej sesji treningowej - możemy próbować konia wyczyścić. Oczywiście najpierw głaskamy go po wszystkich poszczególnych częściach ciała. Najbardziej trzeba uważać przy kopytach. Czyścimy je tylko jeśli koń nie ma problemu z dotykaniem nóg. Następnie oprowadzamy konia po boksie. Przypinamy uwiąż lub lonżę do kantara i chodzimy sobie po boksie. Nie przymuszamy do niczego zwierzęcia, wszystko co robimy jest dobrowolne. Podchodząc do poidła, pokazujemy mu je - stukamy w ścianki, jeśli jest to poidło 'mechaniczne' naciskamy języczek (języczek poidła), tak aby leciała woda. Możemy nabrać wody w dłonie i dotykamy nosa i chrapek konia. Jeśli pochyla się nad poidłem, możemy 'poruszyć' wodą. 
Po kilku takich sesjach możemy pójść krok dalej. Duży krok dalej. Możemy wyjść z koniem na krótki spacer poza mury stajni. Taki pierwszy spacer powinien trwać około 10 - 15 minut, tylko jeśli dla konia nie jest to zbyt wielki stres. 
Bardzo ważne jest, aby niewidomy koń jadł. Do paszy możemy dodawać liście mięty.
Takimi właśnie małymi krokami możemy osiągnąć z takim koniem wszystko. Sprawić, aby widział naszymi oczami. 

Ja nigdy nie pracowałam dłużej z żadnym niewidomym koniem. Znam jednak historię jednej, wyjątkowej, kochanej ślepej klaczki zamieszkującej obecnie tereny Fundacji Terra Spei. Dora urodziła się przeszło 5 lat temu bez gałek ocznych - miała tylko oczodoły. Postawiono nad nią, tak jak nad wieloma niewidomymi końmi przysłowiowy krzyżyk i wraz z jej matką Florką skierowano na ubój. Wolontariusze i osoby pracujące w Fundacji odkupili oba konie od handlarza i zaopiekowali się nimi. Po paru latach matka Dory została adoptowana, a już prawie dorosłą Dorę, można spotkać na pastwisku w Lipowej. Pasie się samotnie, bo mogłaby zostać nieświadomie stratowana przez inne konie.

Zupełnie inaczej wygląda sytuacja, gdy koń jest niewidomy na jedno oko. Owszem, potrzebuje chwili, by oswoić się z nową sytuacją, ale po dłuższym lub krótszym czasie przyzwyczai się i będzie widział dokładnie tak jak przed wypadkiem. Nie licząc tego, że zawęża mu się pole widzenia, a martwa strefa się zwiększa. Przy pracy z koniem ślepym na jedno oko, wystarczy tylko dbać, aby nie wchodzić bez uprzedzenia w ślepe pole. Trzeba być szczególnie ostrożnym przy lonżowaniu konia na tę stronę, albo czyszczeniu tych kopyt. 
Takie konie mogą chodzić zarówno w rekreacji, jak i w sporcie (przy lonżowaniu takiego konia z uczącym się jeździć dzieckiem na grzbiecie, nakazana jest szczególna ostrożność i ja nie uważam tego za dobry pomysł). Takie konie są bardziej wrażliwe na bodźce i trzeba wysyłać im bardzo jasne sygnały.

A może Wy mieliście okazję pracować z niewidomymi końmi? Podzielcie się przemyśleniami w komentarzach!

Szamanka Soan x

Komentarze

Popularne posty