Parelli Games - głęboka więź z koniem dzięki zabawom
Parelli Natural Horsemanship to szkoła założona w USA w 1981 roku. Celem tej szkoły było, lub raczej jest stworzenie programu, który pomógłby jeźdźcom z całego świata lepiej rozumieć konie. Parelli stawia przede wszystkim na zrozumienie psychologii konia i naturalnych potrzeb konia, a co za tym idzie zbudowanie więzi, opartej na miłości, szacunku i zaufaniu. Aby was zachęcić, dodam jeszcze, że nie bez powodu z Patem pracowały takie sławy jak Walter Zetl, Lauren Barwick, czy Luca Moneta. Wracając do programu - techniki w nim zawarte przydatne będą nie tylko w pracy z trudnymi końmi, ale i na codzień. Program nadaje się dla jeźdźców o każdym stopniu zaawansowania, a i wiek nie ma żadnego znaczenia.
Program dzieli się na 4 kategorie umiejętności:
Poziom 1. Savvy: On line - na tym poziomie opanowujemy koński język (przydatny również podczas terapii join-up) oraz poznajemy 7 gier, które są podstawą całego programu. (opiszę je dosłownie za chwilę, gdy tylko skończę gadać o programie(人´∀`*)) Przejście poziomu pierwszego trwa ok. 24 godzin pracy z wierzchowcem.
Poziom 2. Freestyle - tutaj pracujemy już na dłuższej linie i przenosimy 7 Gier na inny, wyższy poziom. Już tłumaczę o co chodzi. Na pierwszym etapie uczyliśmy się końskich gestów i ogólnie języka, a teraz uczymy się czytać naszego rumaka. Rozumieć go. Na tym etapie dochodzi też jazda bez kontaktu, czyli Freestyle. Taka jazda jest o wiele bardziej "produktywna" niż normalnie, z siodłem i w ogłowiu. Koń bardziej angażuje się w jazdę, a ponadto staje się bardziej odpowiedzialny i zrównoważony.
Poziom 3. Liberty - na tym etapie oprócz udoskonalenia pracy z ziemi i jazdy bez kontaktu, wprowadzamy także trzecie"savvy" - Liberty czyli pracę na wolności. Poprostu ćwiczenia, które wykonywaliśmy na linie, robimy z wierzchowcem puszczonym luzem na roundpenie/lonżowniku. Jest to ostateczny sprawdzian porozumienia. Na tym etapie, więź z koniem będzie bardzo mocna i koń może zdawać się czytać człowiekowi w myślach.
Poziom 4. Finesse - poziom 4 to już prawie krok pod publiczne występowanie na pokazach lub zawodach. Finesse - jazda w zebraniu. Wykonujemy skomplikowane figury ujeżdżeniowe, pracujemy na wolności na otwartych przestrzeniach, skaczemy i robimy piruety bez ogłowia. Ponadto osiągamy to wszystko wcale nie kosztem konia lub naszej relacji z nim, a solidnym, rzetelnym przygotowaniom krok po kroku, w pełnej harmonii i zrozumieniu. Marzenie? Tak. Realne? Yhym.
Niestety, mimo że kurs przyjechał do polski już w 2001 , kursy dalej prowadzone są tylko kilka razy w roku, przez przyjeżdżających z zagranicy instruktorów, oczywiście mówiących po angielsku. Dwa razy do roku do polski przyjeżdża Berni Zambail - 5 gwiazdkowy Master Instruktor ze Szwajcarii.
I na koniec, tak jak obiecałam - gry. Nazwy były tłumaczone przeze mnie z angielskiego, więc mogą brzmieć trochę dziwnie. Dodam jeszcze od siebie ćwiczenia, do każdej gry, które można wykonywać z siodła lub z ziemi.
7 gier:
1. Gra w zaprzyjaźnianie - gra w zaprzyjaźnianie polega na pokazaniu naszemu rumakowi, że człowiek będzie się zachowywał jak drapieżnik i jak roślinożerca, a koń może mu ufać. Najpierw musicie sprawdzić, czy możecie waszego konia wszędzie dotknąć bacikiem, tak, aby nie wykazywał on obawy. Dopiero wtedy możecie zacząć szeleścić papierowymi torbami, machać linkami, czy pokazywać mu różne przedmioty. W ten sposób
wierzchowiec stanie się bardziej pewny siebie i mniej... Nie wiem... Sceptyczny. Taka moja rada - najpierw zacznijcie pracę z krótszą liną (lonżą, uwiązem, whatever) a później stopniowo ją wydłużajcie.
*Ćwiczenie z ziemi: Poproś konia, aby stanął na płachcie i przykryj nią go. Wierzchowiec powinien stać przez minimum 7 sekund.
*Ćwiczenie z siodła: Sprawdź czy możesz wszędzie dotknąć konia bacikiem (carrot stickiem)

2. Gra w jeża: W naturalnych warunkach koń w przypadku zagrożenia napiera na nacisk. Głównym celem tej zabawy jest nauczenie konia, aby nie napierał na nacisk ale od niego ustępował. W ten lub podobny sposób przygotowuje się konie do pracy z wędzidłem. Stały nacisk za pomocą czterech faz stanowczości sierść-skóra-mięsień-kość sprawia, że koń jest pod presją, którą odpuszcza się w przypadku, gdy koń ustąpi. Działa tu złota zasada uczenia się wierzchowców na zasadzie (czyżby masło maślane?) "wygoda-niewygoda", gdzie presja jest nie wygodna, a "poprawna odpowiedź - daję wygodę, czyli ustanie presji"
*Ćwiczenie z ziemi: Poproście konia o cofnięcie się wywierając nacisk na jego nosek lub klatkę piersiową.
*Ćwiczenie z siodła: Poproście konia o zwrot na zadzie lub zwrot na przodzie.
3. Gra w prowadzenie: Po ustępowaniu od nacisku przychodzi czas na ustępowanie od sugestii. Jest to bardzo efektywna zabawa - prowadzi ona do komunikacji między człowiekiem, a koniem wręcz niezauważalnej dla innych. Poproście wierzchowca, aby się przesunął bez dotykania go. Na początku odległości między wami nie będą duże, ale z czasem nauczycie się komunikować z waszym koniem na coraz większych odległościach. Poproście konia, aby podążał w różnych kierunkach: Do tyłu, na przód i w bok. Tu też używa się czterech faz stanowczości.
*Ćwiczenie z ziemi: Poproś konia o wykonanie slalomu pomiędzy kilkoma pachołkami z bliższej i dalszej odległości oraz cofnięcie się na koniec o 7 kroków (nie wiem co mam z tym 7 xd)
*Ćwiczenie z siodła: Poproś konia o cofnięcie się o kilka kroków nie dotykając go, a jedynie wykonując rytmiczny ruch carrot stickiem.
4. Jojo: Ta gra jest banalnie prosta i polega jedynie na proszeniu konia, o cofnięcie się na pewną odległość za pomocą potrząsania liny według schematu palec-nadgarstek-łokieć-cała ręka. Przechodźcie do wyższych faz do momentu w którym koń zareaguje. Tak, tu również działa metoda "wygoda-niewygoda". Na początku pamiętaj o nagradzaniu konia za każdy wykonany krok wstecz. Bardzo ważne jest, aby koń patrzył na ciebie jednym i drugim okiem. Gdy koń cofnie się na odległość liny, poczekajcie chwilę, po czym poproście ho do siebie.
*Ćwiczenie z ziemi: Poproście konia o cofnięcie się między dwoma beczkami. Następie przywołajcie go do siebie "głaszcząc linę" (jakby to powiedzieć inaczej..?) i pogłaszcz go po nosie. Stick nie będzie tu potrzebny (☞゚∀゚)☞.
*Ćwiczenie z siodła: Na dystansie około 30 metrów zakłusujcie, a następnie wycofajcie konia o jakieś 7 kroków (znowu 7!?). Gdy już opanujecie tą zabawę pora na galop i wycofanie o (zgadnijcie, ile?) 7 kroków.
5. Gra w okrążanie: Gra w okrążanie nie jest tym samym co lonżowanie. Zabawa ta uczy konia pozostawania z jeźdźcem w kontakcie i odpowiadania za utrzymywanie chodu i kierunku. Jak wykonać grę w okrążenie? Ustawcie konia na wprost siebie, a potem poprowadźcie jego nos w wybranym kierunku za pomocą liny. Gdy koń będzie się poruszał wokół was, uśmiechnijcie się szeroko i przekładajcie linę za plecami. Następie przywołaj konia odsuwając jego zad na zewnątrz koła, ustawiając go przodem co ciebie (konia, nie jego zad). Zobacz w jaki sposób twój koń angażuje się umysłowo, emocjonalnie i fizycznie.
*Ćwiczenie z ziemi: Zobaczcie ile kółek koń wykona, gdy będziecie stali w neutralnej pozycji (bez popędzania).
*Ćwiczenie z siodła: Zagraj 4 (wreszcie nie 7) okrążenia w kłusie lub w galopie.
6. Gra w chody boczne: Nauczcie konia, aby poruszał się z równą lekkością zarówno w prawo jak i w lewo. W tej zabawie skupcie sie na 2 strefach: Od szyi do nosa - strefa pierwsza oraz zadzie - strefa czwarta. Zawróćcie uwagę, aby lina nie była napięta. Chody boczne będą początkiem, w rozwijaniu momentu zawieszenia, potrzebnym m.in. Do lotnych zmian, ale są również bardzo przydatnym manewrem przy czynnościach t.j. Otwieranie bramki z siodła (ja zawsze to robię nogą xd) czy podprowadzanie konia do schodków przy wsiadaniu.
*Ćwiczenie z ziemi: Poproście konia o chody boczne wzdłuż płotu
7. Gra w przeciskanie: Konie z natury boją się małych przestrzeni. Zabawa w przeciskanie sprawi, że wasz koń stanie się dzielniejszy i nabierze pewności siebie. Zacznijcie zabawę od większych odległości między wami, a ogrodzeniem. Zabawa w przeciskanie może być idealnym rozwiązaniem przy nauce wchodzenia do przyczepy, skakania przez przeszkody, wchodzenia do myjki lub stawania w bramce startowej. Ważne, aby zaczynać zabawę od naprawdę dużych przestrzeni i stopniowo przechodzić do mniejszych.
*Ćwiczenie z ziemi: Poproście konia o skok przez przeszkodę, beczkę, kłodę, kota, oponę, lub cokolwiek, co wymagałoby od niego jakiegokolwiek większego wysiłku
*Ćwiczenie z siodła: Wykonajcie to samo co z ziemi, siedząc w siodle
Kiedy po raz pierwszy usłyszałam o tym i zagłębiłam się trochę w przebieg kursu, od razu chciałam wypróbować po kolei każdą z gier. A Wam jak się podobają?
Szamanka Soan x
Komentarze
Prześlij komentarz